Grudzień pełen zdarzeń
Cześć!
Dzisiejszy temat posta jest odniesieniem do mojej prywaty. Co za miesiąc! Ledwie się zaczął a ja podjęłam już całą masę ważnych decyzji. Moje zobowiązania, plany i marzenia na 2023 już mają soczysty kształt. Tu pragnę niezmiernie podziękować wszystkim kochanym dziewczynom, które podniosły mnie na duchu na Insta, gdy siadły mi baterie. Tak się cieszę, że wokół mnie zgromadziło się tyle empatycznych osób. Dziękuję Wam z całego serca! :*
Z zapałem zrobiłam te dwie fantastyczne bliźniaczki inspirując się kolorami grudnia na blogu Dusty Attic. Wiecie.. Gdy brakuje pomysłu na realizację projektu, naprawdę warto wskoczyć na ulubionego bloga i nie ma możliwości abyście nie znaleźli inspiracji. To co... Ja Wam pokażę czym się inspirowałam a Wy dajcie mi znać czy mi się udało Was zainspirować do wzięcia udziału w wyzwaniu na blogu Dusty Attic. Jedyne, co musicie zrobić, to dodać swoją pracę do sekcji komentarzy na grupie Dusty FANattics na Facebooku, aby mieć szansę na wygranie jednej z dwóch niesamowitych nagród w wysokości $50 (AUD) na zakupy w sklepie. Już się nie mogę doczekać aby zobaczyć Waszą twórczość na grupie Dusty FANAttics.
Baza tym razem to papier z kolekcji "Love me tender" od Margaret Paper Design. Podklejony jest beżowym i craftowym papierem dla uzyskania podwójnej ramki. Dzięki temu jest też sztywny. Brzegi obszyłam podwójnie na maszynie białą nicią, wszystkie warstwy poszarpałam lekko a papier craftowy dodatkowo posmyrałam bordową farbą - leciutko i delikatnie - tylko aby nadać akcent kolorystyczny. Na całej powierzchni ułożyłam delikatną koronkę, na to kawałek urwanej tektury falistej, w białym kolorze i także delikatnie pomalowanej bordową farbą akrylową. Mniejszy kawałek papieru ułożony na środku pracy przygotowałam dokładnie w ten sam sposób i z podkleiłam z jednego dłuższego boku kolejną koronkę. Na wierzch poszła jeszcze jedna warstwa papieru falistego (wkład z pudełka po ciastaeczkach!).
Czy widzicie ten ekspres wystający spod kompozycji? Jak ja lubię ten akcent w pracach scrapowych!.. Użyłam go około rok temu na LO w klimacie leśnym, a tutaj wykorzystałam niewykorzystaną resztę, która mi jeszcze wtedy została. Tak, bo te suwaki kupujecie w zestawie i jest tego całkiem sporo do wykorzystania. Tym razem tekturki są opracowane na dwa sposoby: część z nich zabezpieczyłam białym gesso i pomalowałam białą farbą akrylową, następnie najdelikatniej jak potrafiłam nadałam kolor za pomocą wosku Indian Pink od Finnabair. Natomiast okiennice zabezpieczyłam czarnym gesso a potem bawiąc się naprzemiennie woskami: White Pearl, Old White oraz Indian Pink doszłam do efektu widocznego na zdjęciach.
Przy okazji tego projektu postanowiłam spróbować swoich sił w pracy z odlewami. Około dwa miesiące temu kupiłam kilka foremek, żywicę dwuskładnikową i zrobiłam sobie całkiem przyzwoitą ilość odlewów, które od tego czasu sobie leżą obok i się ze mnie śmieją. No więc spróbowałam i powiem Wam, że to fantastyczny dodatek do projektów. Miłości żarliwej jeszcze nie czuję ale z chęcią będę sięgała po odlewy, tym bardziej że mam ich spory zapas. Zabezpieczyłam je dokładnie białym gesso. Po wyschnięciu nałożyłam szczątkowo i niedbale czarne gesso, pozostawiając spore prześwity białego. Po wyschnięciu nałożyłam czerwoną farbę akrylową tylko na ramkach. Potem za pomocą pędzelka nałożyłam bardzo skrupulatnie wosk Old White, dzięki czemu kolory zblakły. Na koniec uwypukliłam wszystkie wypukłości woskiem White Pearl. Jak oceniacie moje pierwsze podejście do odlewów?
Na projekcie znaczną uwagę poświęciłam kompozycji kwiatowej. Są to piękne czerwone kwiaty (pobielone białą farbą akrylową) wymieszane z delikatnymi różowymi kwiatuszkami od 49 and Market. W kilku miejscach wystają malutkie białe zapchajdziurki od Tima Holtz'a. Na spód ułożyłam zabarwioną gazę oraz fantastyczne tekturowe listki uzupełnione papierowymi. Wśród kwiatów znajdziecie małe urocze ważki a u góry liczby: 15 (Rocznica Ślubu) i 30 (Urodziny). Spod kompozycji wystaje kawałek taśmy filmowej oraz okrągły banerek z napisem "precious memory" & "dream BIG". Postanowiłam tu dodać fantastyczne kokardy zrobione ze wstążek Old Fashion Ribbons.
Do wykończenia pracy użyłam czerwonych dodatków. Pomiędzy kwiaty wetknęłam sizal w kilka miejscach. Woskiem Indian Pink podkreśliłam okrągły banerek, ekspres i liczby. Wzdłuż ekspresu a także w kilku miejscach na pracy dodałam pokruszone drobinki, drobne bordowe i białe kuleczki oraz brokat. Na koniec pochlapałam pracę czerwoną farbą akrylową. Dziękuję za uwagę, podzielcie się ze mną w komentarzu swoimi odczuciami.
Produkty Dusty Attic użyte w pracy:
Dziękuję za obecność i zapraszam na kolejny wpis już niedługo.
Komentarze
Prześlij komentarz