Witajcie scrap świry!
Coś mi ciężko rozbujać ten blog. Albo jest przesyt takich treści albo piszę nudno... Albo te moje prace są jakieś takie do bani.. Piszcie śmiało w komentarzach co mam zmienić, abyście chętniej tu zaglądali, bo... No cóż... samej dla siebie to mi się nie chce pisać. To jak?! Dajecie kochani! - ujawnijcie się nieco w sekcji komentarzy!
Karteczka na dzisiaj to wynik spotkania na żywo ze mną na grupie "Cudna Paczka". Miałam tą niezwykłą przyjemność zaproponować element obowiązkowy dla kartki 35/52 - WYWINIĘCIE PAPIERU - ale nie jakieś tam marne zawinięcie! Nie, nie... Wywijamy tak, żeby bolało! Kto podejmie rękawicę? Znęcaliście się już w ten sposób nad papierem w swoich pracowniach?
Gdy wybrałam element obowiązkowy, stało się jasne, że na 100% wyjdzie z tego praca ulotna, romantyczna i zwiewna w swej trójwymiarowości.. Musiałam dobrze dobrać kolory aby podkreślić jeszcze mocniej te cechy. I nie powiem już, który to raz, niezwykle inspirująco zadziałał aktualny moodboard na blogu Dusty Attic. Błagam, powiedzcie, że Wam też się tak bardzo podoba jak mnie. Początkowo wahałam się z dodaniem elementów granatowych ale to właśnie ten kolor dodał pazura. Jak co miesiąc zachęcam co wzięcia udziału w naszym wyzwaniu. Jedyne, co musicie zrobić, to dodać swoją pracę do sekcji komentarzy na grupie Dusty FANattics na Facebooku, aby mieć szansę na wygranie jednej z dwóch niesamowitych nagród w wysokości $50 (AUD) na zakupy w ich sklepie. Już się nie mogę doczekać aby zobaczyć Waszą twórczość na grupie Dusty FANAttics.
Doszłam do wniosku, że opisywanie tutaj ze szczegółami - prac, które tworzę podczas spotkań na żywo, to trochę strata mojego czasu. Spotkania te są zapisywane - i można do nich wrócić w dowolnej chwili a jest to o wiele bardziej rzetelne i dokładne przedstawienie procesu twórczego niż pisanie. Zatem odsyłam Was do nagrania, a tutaj tylko ogólnie rozprawię się z tym co widać na zdjęciach.
Live jest zapisany w dwóch częściach - tutaj:
Jako bazę widzicie papier z kolekcji "Love me Tender" od Margaret Paper Design, podklejony perłową, soczystą, fioletową ramką. Jest postrzępiony i zbrudzony pastą vintage od Tima Holtz'a. Nie ma szycia! - tak właśnie - pierwsza od wieków praca której nie obszyłam, gdyż robiłam ją na żywo i szkoda mi było czasu na ten zabieg. Teraz żałuję, że nie przygotowałam tego poza kadrem, bo myślę, że ten detal dodałby jeszcze więcej klimatu.
Zawijanie papieru robię według schematu: spryskuję papier wodą, wycieram po chwili. dzięki temu jest on miękki i o wiele łatwiej można go formować w rulon bez powstawania zagnieceń, na tzw. gładki efekt. Zawijanie zaczynam zawsze opierając papier o jakiś owalny przedmiot o dość sporej średnicy - np. gruby flamaster. Następnie robię to samo używając mniejszej średnicy - na przykład ołówka. Lubię, gdy rulony są ciasno zwinięte u dołu i szersze u góry, więc formując skręt dbam o to aby przyjął odpowiedni kształt.
Dolna część pracy to 13 warstw kolejno idących po sobie "pomysłów". TRZYNAŚCIE! Można?! Pewnie, że można - trzeba tylko chcieć. Ważne aby te warstwy były do siebie dopasowane stylem, kolorystycznie ale różniły się fakturą. U mnie przewija się na zmianę: papier, koronka, tekturki, posypka, kropelki 3D. Myślę, że wyszło fajnie.
Przeważnie moje projekty bazują na kształtach z tekturek, ale nie tym razem. Użyte tekturki są oczywiście od Dusty Attic i tym razem użyłam ich do wzbogacenia kompozycji. W trzech różnych miejscach wystaje przepiękny ażurowy border, zabezpieczony tylko białym gesso i muśnięty delikatnie woskiem.
Kwiaty to piękny bukiet od 49 and Market, kilka zasuszonych kwiatków i dwie papierowe zapchajdziurki. Uzupełnieniem są fantastyczne wstążki od Old Fashion Ribbon - niezmiennie zapraszam do zakupów u mnie. Na koniec tylko wspomnę jeszcze, że imitację marszczenia papieru także pokazuję podczas transmisji na żywo.
Mam nadzieję, że ten wpis jest dla Was ciekawy i przydatny.
Produkty Dusty Attic użyte w tej pracy:
Pozdrawiam serdecznie!
Komentarze
Prześlij komentarz