Dla ukochanej córki

 Witam Was!

Opowiem Wam dzisiaj o kartce, którą wykonałam jakiś czas temu i ciągle odkładałam opisanie jej na blogu. Czasem tak jest, że sprawa musi swoje odleżeć w szufladzie aby nabrała mocy prawnej. Ważne, że nadszedł ten dzień i wreszcie to robię. Karteczka została wykonana na zlecenie dla rodziców, którzy chcieli dać swojej córce wsparcie i okazać miłość w ważnej życiowej chwili. Ma ona niestandardowy format, bo zamiast tradycyjnego otwierania i życzeń w środku - zaprojektowałam mechanizm wysuwania stron na boki. Na pierwszym zdjęciu widać tylko paski po bokach które są wysuwane. Tam ukryłam życzenia i inne spersonalizowane treści. Kartka ma podklejoną tasiemkę do powieszenia na ścianie.


Jednym z oczekiwań rodziców był właśnie taki format podarunku. Miałam też: użyć lawendy, kwiatów 3D, miała być księga i promienie słoneczne padające na nią, jakiś żyjątko (widzicie pszczoły?) i najważniejsze: miało być kolorowo i vintage. No.. sporo tym razem oczekiwań. Tak to trochę jest, że im więcej wytycznych (czytaj: ograniczeń dla twórcy) tym trudniej wywiązać się dobrze z zadania. Sami oceńcie jak mi poszło, piszcie śmiało - konstruktywna krytyka przyczynia się do tego, że polepszamy swoje umiejętności i dążymy do zmian na lepsze.



Bazą jest tu arkusz papieru 4B w odcieniu miodowym z kolekcji "Breeze of Dreams", naturalnie od Margaret Paper Design. Przednią stronę obszyłam na maszynie dwukrotnie zmiennym prostym ściegiem. Spod spodu wystają dwa inne papiery tworzące wokół ramki: cieńszą fioletową i nieco grubszą błękitną. Poszarpałam wszystkie brzegi i zbrudziłam je pastą Distress vintage. Używając kleju z brokatem w dwóch odcieniach: liliowym oraz złotym, stworzyłam wspomniane promienie. 




Kompozycja kwiatowa jak na tak małą przestrzeń, jest dość bogata. Jako pierwsze poszły w użycie tekturowe margaretki. Płatki pomalowałam na biało gelly roll'em, łodyżki natomiast zielonym promarkerem. Następnie dodałam lawendę, również tekturową, nadałam jej kolor za pomocą tego samego kleju z brokatem. Papierowe kwiatuszki z pręcikami, w różnych kolorach, wykonałam sama z wykrojnika Creative Expressions, dodałam sporo listków papierowych i ażurowych. Na spód kompozycji ułożyłam zmiętą gazę oraz pozwijany sizal. Z brzegu przykleiłam klejem na gorąco dwie kokardy, w kolorach miodowym oraz szarym. Wsród kwiatów znajdziecie też mojego ukochanego motylka oraz dwie pszczoły.
 



Centralne miejsce zajmuje okazała księga. Wykonałam ją od podstaw sama, z wykrojnika Marianne Design. Poszarpałam brzegi stron, przybrudziłam, pozawijałam stylizując księgę na sfatygowaną. Są tam wydrukowane słowa pieśni religijnej, zgodnie z oczekiwaniem klientów. Naniosłam parę promyczków i dodałam pióro z boku, także z wykrojnika (Tonic). Pod spodem umieściłam napis "You fill my heart with love", który najpierw zabezpieczyłam białym gesso, a następnie zbrudziłam pastą vintage. Pomiędzy kwiaty powtykałam na koniec mini kamyczki w kolorze pomarańczowym.


Wysuwane na boki karty docelowo mieszczą po prawej stronie: dwa zdjęcia, kod QR, a po lewej stronie - życzenia od rodziców dla córki. Początkowo mechanizm wysuwania tych kart pracował dość opornie i mozolnie, zacinał się i trzeba się było nieco naszarpać aby wysunąć całą stronę. Popracowałam jednak nad tym i udało mi się osiągnąć zadowalający efekt. :)




Produkty użyte w tej pracy:


To było ciekawe zlecenie dla mnie, coś nowego i niebanalnego. Karteczka już cieszy oko obdarowanej panny a ja kończę wpis i wracam do pracowni, bo mam tam rozgrzebane dwie bliźniacze karteczki - ale o tym będzie innym razem. Pozdrawiam Was!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pudełko wspomnień - odsłona 5

"Thank you" in frame

Lniane serca pełne kwiatów